Sezon letni kojarzy się z wypoczynkiem nad wodą i opalaniem. Ale nie wszyscy odpowiednio się do tego przygotowują. Jeżeli nie użyjecie odpowiednich kosmetyków, a do tego zbyt długo będziecie wystawiać skórę na promieniowanie słoneczne, to może dojść do poparzeń. Dziś podpowiemy Wam, jak walczyć właśnie z oparzeniami skóry.
Czym są oparzenia słoneczne?
Zacznijmy może od wyjaśnienia, czym są oparzenia słoneczne. Tutaj trzeba widzieć, że dochodzi do nich, gdy ilość promieniowanie UV przekracza wartości ochronne skóry, a dokładnie znajdującego się w niej pigmentu, jakim jest melanina. Możemy wyróżnić 3 stopnie oparzeń słonecznych. Oparzenia słoneczne 1 stopnia obejmują zewnętrzną warstwę skóry. Pojawia się wtedy zaczerwienie i uczucie napięcia. Gdy pojawiają się bolesne bąble, a także obfity wyciek surowiczy czy silne pieczenie to doszło do oparzeń 2 stopnia. Najbardziej niebezpieczne są oczywiście oparzenia 3 stopnia, gdyż uszkodzeniu ulegają wszystkie trzy warstwy skóry, a także nerwy i tkanka podskórna. W miejscach oparzenia występuje brak czucia. Oparzenie 2 i 3 stopnia wymaga interwencji lekarskiej. W przypadku 1 stopnia można postawić na domowe sposoby, które często są bardzo skuteczne i już bardzo szybko przynoszą ulgę.
Domowe sposoby na oparzenie słoneczne skóry
Jeżeli zbyt długo opalaliście się na słońcu, to przypominamy, że jest to niebezpieczne nie tylko dlatego, że dochodzi do oparzeń skóry, ale też dlatego, że zwiększa się ryzyko nowotworu, jakim jest czerniak. Na pewno na oparzenia słoneczne zaleca się stosowanie okładów z zimnego jogurtu czy maślanki. Najlepiej produkty schłodzić, a następnie delikatnie nakładać je na poparzoną słońcem skórę. Tutaj mamy dla Was radę, a mianowicie jeżeli zamierzacie użyć jogurtu, to wybierzcie ten bardzo gęsty, choćby typu greckiego. Ponadto warto zastosować maseczkę z płatków owsianych, która również łagodzi podrażnienia i zmniejsza zaczerwieniania skóry. Ugotujcie dwie łyżki płatków owsianych ze szklanką mleka. Gdy masa zgęstnieje odstawcie aż wystygnie, a następnie umieśćcie ją w zamrażalniku na 15 minut. Tak schłodzoną możecie nałożyć na skórę. Już po 10 minutach poczujecie dużą ulgę. Ale to nie wszystkie sposoby, jakich warto spróbować. Zastosujecie też sok ze świeżo wyciśniętego aloesu. Wystarczy tylko uciąć gałązkę, a następnie wycisnąć żel. Można jeszcze dodać do niego łyżkę wody. A potem należy nałożyć go na skórę. Aloes ma właściwości nie tylko przeciwzapalne, ale zmniejsza też opuchliznę i łagodzi podrażnienia. Przez tydzień warto jeszcze zażywać krótkich kąpieli z dodatkiem octu jabłkowego. Do wanny z letnią wodą należy dodać 200 ml octu jabłkowego. Kąpiel nie powinna trwać dłużej niż 10 minut. Ocet jabłkowy zapobiega rozwojowi infekcji.
Oparzeniom słonecznym można zapobiegać
Zamiast zmagać się z nieprzyjemnymi konsekwencjami oparzeń skóry, zdecydowanie lepiej im zapobiegać. Tak naprawdę wystarczy tylko stosowanie ochronnych mleczek. Zwróćcie uwagę na SPF. Warto wybierać produkty, które mają SPF 50. Po opalaniu się należy użyć mleczka, które przynosi ukojenie, ale też doskonale nawilża skórę. W składzie powinien znaleźć się kwas hialuronowy. Nie tylko doskonale nawilża, ale też zapobiega odwodnieniu się skóry. Do tego sprawdzi się koncentrat lipidów, który odbudowuje film hydrolipidowy i zapobiega uszkodzeniom skóry na skutek dalszej ekspozycji na słońce.
